sobota, 6 czerwca 2015

133 km

Zatem kolejny biwak na ok. 133km.
http://maps.google.com/maps?q=51.7542281,104.0455274
Wolno idzie, ale dopoki jest jako taki zapas jedzenia i papieru toaletowego mozna przedluzac wedrowke. Pogoda w kratke. Tunele wlasciwie utrudniaja ppsuwanie sie naprzod... bo jesli pada to czekam, a tak caly czas bym szedl. Na trasie ciekawe konstrukcje i przepiekne widoki i przyroda. Ludzie... poza pierwszym noclegiem nie nawiazuje znajomosci.

To moze cos napisze o tym pierwszym noclegu. Nie pamietam ktorego dnia to bylo, na pewno 1-go krugobajkalskiej. Znajomosc nawiazalem na przystani w Listvyance czekajac 4 godz. na prom. Wlasciwie to oni mnie zagadali pierwsi, poczestowali chlebem, zaprosili  na herbate na 80 km (start to ok. 72 km). Poniewaz w Port Bajkal troche czasu stracilem (zdjecia, poczta, rozmowa) to na herbate dotarlem pozno. Z herbata dostalem kolacje i miejsce na karimate w kuchni. Bardzo fajnie sie rozmawialo, troche historii Badma mi opowiedzial. Poza tym byl chetny do zeswatania mnie z jakas Buriatka... ale ona mieszka przy granicy z Mongolia i ChRL. Troche daleko nierealnie. Przez polowe rozmowy Badma sie modlil (do Buddy), ale powiedzial iz dzis Budda spi i moze to robic byle jak. Nastepnego dnia poznym popoludniem wyszedlem, mimo zlej pogody i zaproszenia na kolejna noc -nie chcialem objadac gospodarzy.

Dzis. Spotkalem pierwszych turystow. W przeciwnym kierunku. 1+5 pieszych i 3 na rowerze!!! Poza tym krazy taki fajny maly  dziwny pojazd kolejowy po torach... o ile pociag jesli jedzie to maszynista wyhamowalby nawrt gdybys spal na torach, o tyle na ten pojazd trzeba uwazac bo jedzie dwa razy szybciej i nie trabi. Wystarczy tylko pamietac iz idzie sie po torach a nie po chodniku i sluchac dzwiekow.

Dzwieki. Przyroda, fale morskie na kazdym biwaku, dzis jest spokojniej ale z drugiego brzegu slychac pociagi kolei transsyberyjskiej... za kilka dni.

Sorry za zamieszanie na blogu ze zdjeciami, ale nie ogarniam, tym razem dziwnie to wszystko chodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz