Sami wśród fal płyniemy do słońca."
(Maleo)
Czeka nas długa noc... tak około tydzień, nieprzerwanie. Zasadniczo każdy chyba woli dzień. Jeśli jednak idę w noc, to z nadzieją iż ta noc może być piękniejsza niż niejeden dzień w życiu. Zobaczymy... wierzę, iż zobaczymy -taki jest główne zamierzenie wyjazdu: ZOBACZYĆ! Ale co będzie najważniejsze, to nigdy nie wiadomo.
Wychodzi na to, że na tym wyjeździe będę miał towarzystwo. Zatem nie przewiduję prowadzenia bloga w czasie podróży, ale zapewne będę wrzucał lokalizacje noclegów (mimo iż ma być cały czas noc to plan jest taki aby podróżować) i możliwe iż będę coś pisał w okresie planowania podróży.
A historycznie, dodaję zdjęcia z poprzedniego wyjazdu. Do galerii poszedł Tadżykistan i Pamir (i Kirgiska okolica Pamiru):
Kolejna paczka będzie po kolejnym pokazie zdjęć.
Zmiana planów... jadę sam.
OdpowiedzUsuń